Maria Czerkawska
„NIE OBEJDZIE SIĘ BEZ MIISIA”
Bury misio jest ciekawy
i roboty, i zabawy.
Gdzie się tylko ruszy Krysia,
Nie obejdzie się bez misia.
Przy śniadaniu, przy obiedzie
miś hyc! – już na stole siedzi.
Ciekawie nadstawia uszka
i zagląda do garnuszka.
Chce na oknie kozły fikać,
drzwi otwierać i zamykać,
chce w kuchence gaz zapalać,
ale Krysia nie pozwala..
W parku zawsze pierwszy pędzi
do wiewiórek, do łabędzi.
Gdzie się tylko ruszy Krysia,
nie obejdzie się bez misia
Honorata Chruścielewska
„POŻEGNANIE Z MISIEM”
Nie płacz, misiu, głowa w górę,
Raz dwa chustką otrzyj łezki,
Bo zamoczysz futro bure
I fartuszek swój niebieski.
Dzisiaj czasu mam niewiele,
Bo piszę kółka w zeszycie,
Lecz przyrzekam, że w niedzielę
Wynagrodzę cię sowicie.
Czarną kredką po papierze
Będę w łapce twej wodziła...
Wtedy sam mi przyznasz szczerze,
Że nauka to rzecz miła.
A gdy poznasz już literki,
Laski, kółka zakrętasy,
Choć żeś grubas i śpioch wielki,
W teczce wezmę cię do klasy.
Kto misiowi urwał ucho
No kto pytam cicho, głucho
Nikt się jakoś nie przyznaje
Może jechał miś tramwajem
Może upadł biegnąc z górki
Może go dziobały kurki
Może Azor go tarmosił
urwał ucho nie przeprosił.
Igła, nitka rączek para
Naprawimy misia zaraz.
O już sterczą uszka oba
Teraz nam się miś podoba